Prezentujemy wam zapis najważniejszych fragmentów z dzisiejszej konferencji Ole Gunnara Solskjaera.
O sytuacji kadrowej:
Każdy trener chciałby mieć zawsze całą kadrę do dyspozycji, ale to się praktycznie nigdy nie zdarza. Radzimy sobie z tym co mamy i radzimy sobie bardzo dobrze. Zawsze decydujemy się na taką jedenastkę, która moim zdaniem może wygrać dla nas dany mecz. Na pewno będą rotacje, będą też zmiany wymuszone.
Czy zagrożeni kartką będą uważać?
Nikt nie będzie odstawiał nogi, dopiero jak wywalczymy sobie półfinał, to będziemy myśleć o tym kto w nim zagra. Nie zamierzamy kombinować.
O słowach Jose Mourinho:
Każdy menedżer to inny człowiek, a każdy człowiek ceni inne wartości. Kiedy dostałem czerwoną kartkę, wiele lat temu w meczu z Newcasle, byłem przekonany, że „poświęciłem” się dla drużyny, dla klubu. Natomiast Sir Alex zbeształ mnie po meczu, krzycząc, że „To jest Man Utd, tutaj nie wygrywamy w taki sposób”. Dlatego ja jestem zwolennikiem gry fair play i przeciwnikiem kombinowania i udawania.
O dyspozycji Lingarda:
Jesse gra świetnie na wypożyczeniu. Mogliśmy go zatrzymać, na pewno znalazłby się dla niego minuty. Nie wszyscy jednak godzą się z poszczególnymi rolami. Mi rola zmiennika nigdy nie przeszkadzała. Liczyła się gra dla United. Jesse zasługiwał na więcej minut, dlatego zdecydowaliśmy się na jego wypożyczenie. Z chęcią powitam go ponownie w zespole, mam nadzieję, że selekcjoner zabierze go na Euro. Tutaj nie miał szans aż tak błyszczeć, gra na pozycji, na której mamy Bruno. Tym bardziej cieszy mnie jego dyspozycja w West Hamie.
O stanie zdrowia Bailly’iego:
Eric Bailly nie znajdzie się w kadrze na jutrzejszy mecz. Niestety.
0-2 to wystarczająca zaliczka?
Zdaję sobie sprawę z tego, że mamy bardzo dobrą sytuację przed rewanżem, ale to niewiele zmienia. I tak gramy o zwycięstwo. Rywal da z siebie wszystko, to jest ćwierćfinał, tutaj nikt się nie podda bez walki. Będzie zależało im na golach, zdajemy sobie sprawę z tego jak groźni potrafią być. Barcelona i Real się o tym przekonały.
Tuanzebe zagra jutro od pierwszej minuty?
Axel zawsze imponował pozytywnym nastawieniem i ciężką pracą. Victor i Harry to bardzo trudna para do wygryzienia, ale Axel się nie poddaje. Jest gotowy dostać szansę. Nie przejął się tym co ludzie piszą w sieci. I dobrze.
Co z transferami?
Zajmiemy się transferami kiedy przyjdzie na to pora. Teraz skupiamy się na końcówce sezonu, wciąż mamy jeszcze wiele do wygrania. To oczywiste, że się nimi zajmiemy, ale teraz skupiamy się na tym sezonie.
Czy w drużynie zaszła zmiana na tle mentalnym?
Nie mnie to oceniać. Zdaniem moim i mojego sztabu jest wyciągnięcie z tych piłkarzy tego co najlepsze. Czuję, że drużyna jest bardziej pewna siebie, to na pewno. Widzę postęp względem tego co było na początku mojej pracy. Piłkarze poszli do przodu, rozwinęli się. Pora zacząć wygrywać trofea.
