Erik Ten Hag wygrał swój drugi mecz Ligi Europy w roli menedżera Manchesteru United. Losy spotkania odmieniły m.in zmiany przeprowadzone przez Holendra.
Kluczowa okazała się druga połowa. Co powiedziałeś w przerwie swoim zawodnikom?
Powiedziałem im, że musimy więcej biegać, być bardziej ruchliwi, aktywniejsi. Właśnie dlatego dokonaliśmy dwóch zmian. Obaj zawodnicy mieli ogromny wpływ na drużynę w drugiej połowie.
Martial wraca i od razu robi różnicę.
Wszyscy widzieliśmy jak dobrze wyglądał w presezonie. Jego kontuzja to był nas duży cios i duże rozczarowanie, brakowało nam go bardzo przez pierwsze tygodnie.
Czy pierwsza połowa faktycznie była aż tak słaba w wykonaniu United?
Myślę, że dobrze zaczęliśmy. Mieliśmy kilka dogodnych okazji. Niepotrzebne błędy sprawiły, że przegrywaliśmy i musieliśmy gonić. Musimy być bardziej odpowiedzialni i wyciągać wnioski.
Atmosfera na stadionie była gorąca.
W takich meczach na dalekich wyjazdach, kibice odgrywają ważną rolę. Pozwoliliśmy się ludziom na trybunach nakręcić, a powinniśmy tego unikać, przez to było nam ciężej. Próbowaliśmy korygować mankamenty w naszej grze, w drugiej połowie mieliśmy o wiele więcej dynamiki i sprintów.
Czy ta wygrana to dobry sygnał po porażce w derbach?
To była tylko rozgrzewka, wstęp. W niedzielę musimy odpowiedzieć na naszą ostatnią porażkę w derbach. Musimy dać z siebie wszystko, zagrać jak najlepiej.