Agent Antony’ego, Junior Pedroso stwierdził wprost, że kompletnie nie zgadza się z decyzją Rubena Amorima.
Wszyscy pamiętamy ile kosztował transfer Brazylijczyka. Powiedzieć, że nie spełnił pokładanych w nim nadziei to nic nie powiedzieć. Wydawało się, że Brazylijczyk będzie grał więcej pod wodzą Amorima, ale ostatecznie i on postawił na nim krzyżyk. Klubowi bardzo zależało na pozbyciu się skrzydłowego stąd też wypożyczenie do Realu Betis.
W stolicy Andaluzji Antony wyraźnie odżył, z miejsca stając się podstawowym graczem Manuela Pellegriniego. Tym samym wpisał się w kolejny „archetyp” zawodnika, który w United cieniuje, a po zmianie barw niemal od razu wystrzeliwuje z formą. Teraz wypowiedział się agent zawodnika, który w rozmowie z Marcą uderza w podobne tony.
– Pragnę od razu zaznaczyć, że szanujemy warsztat i decyzję Rubena Amorima, ale jednocześnie kompletnie się z jego wnioskami nie zgadzamy – powiedział w imieniu swoim i piłkarza. – Sprowadził on problemy Antony’ego tylko do braków w fizyczności, co jest zupełnie niezgodne z prawdą. Dobrze znamy wartość Antony’ego. Ja tylko chcę zauważyć, że wielu zawodników, którzy nie potrafią rozwinąć skrzydeł w United, rozwijają je gdzie indziej, często niemal od razu po transferze. Może ta tendencja pokazuje, że problem nie leży w jakości sprowadzanych piłkarzy? – kończy Pedroso.