Mało prawdopodobny jest występ Victora Lindelofa, który doznał urazu pleców w ostatnim meczu z Bournemouth. Uraz nie jest poważny, ale nie wiadomo czy Szwed wyrobi się na jutrzejszy mecz. Jego oczywistym zastępstwem będzie Eric Bailly. Axel Tuanzebe i Phil Jones nadal leczą urazy, więc innych opcji brak.

– Musimy rotować, wielu naszych zawodników nie grało w ostatnich 2 tygodniach. Większość z tych, którzy nie grali, wyleczyli urazy i są gotowi do gry. Bez rotacji będziemy mieli problemy, gramy w wielu rozgrywkach, FA Cup, Premier League, Liga Europy, we wszystkich tych rozgrywkach mamy szanse na sukcesy. Piłkarze to wiedzą i są gotowi zagrać, gdy tylko dostaną szansę – powiedział Ole.

Jednym z zawodników, którzy najprawdopodobniej dostana jutro szansę jest Scott McTominay. Mówi o tym sam Ole.

– Jest Scott, który wciąż jest młodym zawodnikiem. Jest 7-8 lat młodszy od Nemanji, który sam kiedyś stwierdził, że widzi w McTomiany’u samego siebie. Nemanja wie, że Scott będzie grał i nie ma z tym problemu. To naturalna kolej rzeczy, tak to działa w każdej drużynie. Obaj walczą o miejsce w składzie. Obaj są na tym samym poziomie, stawiam ich na równi.

Obaj pomocnicy podpisali ostatnio nowe kontrakty.

The post Sytuacja kadrowa przed meczem z Aston Villą appeared first on redutd.pl.

Legendarny Ryan Giggs, aktualnie selekcjoner reprezentacji Walii, dzieli się swoimi przemyśleniami o wielkim potencjale Scotta McTominay’a oraz bierze pod lupę, końcówkę sezonu Premier League.

Scott McTomiany, okiem Walijskiej legendy.

Pamiętam Scotta, jeszcze gdy był juniorem w akademii Manchesteru United. Zauważyłem go, gdy pracowałem jako asystent. Zawsze był dość niski i wątły, ale nagle wyrósł w niezwykle szybkim tempie. Tak błyskawiczne zmiany w organizmie, doprowadziły do kilkunastu urazów. Scott musiał przyzwyczaić się do swojego ciała. To piłkarz, któremu można zaufać. Możesz dać mu zadanie do wykonania i wiesz, że sprosta oczekiwaniom i zrobi to co się od niego wymaga. Jose Mourinho już to zauważył i widać, że się mu to podoba. Musi zostać na Old Trafford, widać, że Jose powoli przygotowuje go do odgrywania coraz większej roli w United. Potencjał ma ogromny, ma wszystko by zostać zawodnikiem klasy światowej.

Jego głowę może teraz zaprzątać sprawa, czy będzie grać dla Anglii czy dla Szkocji. Musi po prostu wybrać tą reprezentację, w której będzie się czuł dobrze, z którą będzie się utożsamiał. Oczywiście, grając dla „Synów Albionu” będzie miał więcej do powiedzenia, na dużych turniejach, ale możliwe, że bardziej czuje się Szkotem. Bardzo trudna decyzja. Scott musi ją podjąć razem z rodziną i dobrze przemyśleć, bo odwrotu już nie będzie.

Giggs o wielkim nieobecnym, poniedziałkowego starcia z Palace.

Manchester United zmierzy się w najbliższy poniedziałek, z ekipą Crystal Palace, na Selhurst Park. Najważniejszą informacją dla Mourinho, jest absencja Wilfrieda Zahy, który stanowi o sile „Orłów”. Pamiętam go, z czasów gdy grał w United. Utalentowany, miły, zabawny i skory do pomocy. Bardzo mi przykro, że nie udało mu się na Old Trafford, ale cóż, tak czasami bywa.

On po prostu musi grać w klubie, gdzie będzie uwielbiany przez kibiców i gdzie w pełni mu ufają, czyli dokładnie tak jak w Palace. Ciężko pracuje, jest niezwykle utalentowany. Musi popracować tylko nad wykończeniem, by zdobywać jeszcze więcej goli.

O ostatnich 10 kolejkach sezonu i wyścigu z Liverpoolem o drugiej miejsce.

Czy United uda się odskoczyć ekipie pościgowej? W tej części sezonu, kiedy do końca zostało tylko 10 meczów, aż chce się budować napięcie. Manchester City, może pójść na fali swojego sukcesu w Premier League. Kiedy wygrywasz ligę, entuzjazm i niezłomna wiara w swoje możliwości, rozchodzi się na FA Cup i Ligę Mistrzów i niosą Cię do wygranej, również w tych rozgrywkach. Wiem, bo sam to przeżyłem. Pozostali grają już tylko o drugie miejsce.

Myślę, że podium rozstrzygnie się między Liverpoolem i United. „The Reds” znów nie wygrają ligi, ale zrobią wszystko, by skończyć sezon przed Czerwonymi Diabłami. Kluczowe będzie spotkanie, które odbędzie się za tydzień, obie ekipy zmierzą się na Old Trafford. Jeśli to piłkarze Mourinho będą górą, to będą mieli już 5 punktów przewagi i będą w o wiele lepszej sytuacji. Jednak wygrana Liverpoolu, również może być kluczowa, bo ma on lepszy terminarz, z rywali z pierwszej szóstki, zmierzy się jeszcze tylko z Chelsea. United zaś, zagra jeszcze z City na wyjeździe oraz z Arsenalem na Old Trafford. Zapowiada się niezwykle emocjonujące starcie.

The post Ryan Giggs o końcówce sezonu i potencjale McTominay’a appeared first on redutd.pl.

Jose Mourinho, chwalił po dzisiejszej wygranej, swoich podopiecznych, ale również oddał szacunek pokonanej Chelsea, nazywając ją „fantastycznym zespołem”.

Jose, osiągnęliście dziś kapitalny rezultat, jakie wnioski wyciągniesz z tego meczu?

Pokonaliśmy dziś fantastyczny zespół, aktualnego mistrza kraju. Świetnie dziś zaczęli, ale udało się z nimi wygrać, dzięki naszej organizacji i woli walki. Każdy ostro pracował, każdy walczył, każdy dawał z siebie maksimum. Wszyscy zastosowali się do planu taktycznego, na to spotkanie. Dzięki temu wszystkiemu, pokonaliśmy tak dobry zespół, jakim jest Chelsea.

Mówiłeś, że rywal dobrze zaczął to spotkanie, ale może to wy nie weszliście w ten mecz, zgodnie z planem?

To fakt, zaczęli bardzo dobrze. Ta poprzeczka Moraty z pierwszych minut, mogła ustawić dla nich mecz. Ciężko w tej sytuacji winić moich zawodników, to była świetnie rozegrana akcja. Widać dziś było, że to doświadczona drużyna, posiadająca dynamicznych skrzydłowych, więc próbowałem ustawić moich zawodników tak, by przeprowadzali swoje akcje środkiem i to nam wychodziło. Wydaje mi się, że w 2 połowie kontrolowaliśmy mecz, bo w pierwszej były z tym problemy, Willian pokazał, jak świetnym jest piłkarzem, ale im dalej w drugą połowę, tym większą kontrolę mieliśmy. Mimo wszystko, to był wyrównany mecz, takiego się spodziewałem.

Scott McTominay, dostał dziś kluczowe zadanie, wyeliminowania z gry Edena Hazarda. Jak oceniasz jego występ?

To świetny zawodnik, pomocnik kompletny, potrafi zrobić wszystko. Co prawa, jeszcze nie strzela bramek, ale to nie dlatego, że nie umie, tylko dlatego, że daję mu na razie zadania defensywne, uczymy go gry typowej „szóstki”, wszystko po kolei. Na strzelanie bramek przyjdzie czas. Dziś spisał się na medal, podobnie jak w Sevilii. Jednak nie tylko on, cała linia pomocy zagrała fantastycznie, Matić, Pogba, oni tez przyczynili się do tej wygranej. Tak samo napastnicy, świetny Romelu, Alexis wywiązał się z trudnego zadania, jakim było bycie zarówno 3 napastnikiem, jak i 4 pomocnikiem. Zdaję sobie sprawę, że ten mecz mógł skończyć się remisem, ale wygraliśmy. Uważam, że zasłużyliśmy na wygraną, ale liczę się z tym, że inni będą mieli inne zdanie. Najważniejsze jest to, że mamy trzy punkty za pokonanie fantastycznego zespołu.

The post Mourinho po meczu z Chelsea appeared first on redutd.pl.