Marcus Rashford ma za sobą kapitalny rok, ale tytuł Golden Boy sprzed nosa zgarnął mu były cel transferowy Manchesteru United – Renato Sanches.
Osiemnastoletni Portugalczyk wyprzedził Anglika po tym jak został najmłodszym złotym medalistą Mistrzostw Europy we Francji, gdzie został wybrany najlepszym młodym zawodnikiem turnieju.
Sanches wygrał też w tym roku ligę w swoim ojczystym kraju z Benficą Lizbona, po czym przeniósł się w maju do drużyny mistrza Niemiec – Bayernu Monachium.
Tymczasem Rashford przeżywał świetny rok odkąd zadebiutował w barwach Manchesteru United w meczu Ligi Europy z Midtjylland w lutym. Następnie zdobywał bramkę w każdym swoim debiucie: w Premier League,trafił do siatki w swoich pierwszych derbach Manchesteru, reprezentacji Anglii do lat 21 oraz pierwszej reprezentacji, do tego zdobył trofeum FA Cup.
Pomimo doniesień o tym, że Louis Van Gaal nie chciał sprowadzać na Old Trafford Sanchesa, M.E.N Sport ujawniło, że była to zasłona dymna, ponieważ zarząd United nie chciał publicznie podważać słów Van Gaala, co zablokowało chwilowo podpisanie umowy z Sanchesem, co wykorzystał Bayern sprowadzając utalentowanego Portugalczyka do siebie.
Jose Mourinho przyznał, że chciał sprowadzić do klubu Sanchesa ale po prostu za późno został trenerem United.
– Przybyłem za późno – wyznaje Mourinho – Podpisałem kontrakt w maju, tydzień wcześniej zaczęliśmy rozmowy z Renato, ale byliśmy już poza grą. Jeśli zostałbym trenerem wcześniej, walczyłbym o niego .
– Manchester United obserwował grę Renato Sanchesa od dłuższego czasu, a ja prawdopodobnie oglądałem go jeszcze dłużej. Gdy miałem dużo wolnego czasu, oglądałem w domu tyle spotkań Benfiki i Portugalii, że po prostu wiedziałem, że ten chłopak będzie z czasem coraz lepszy.
– Jest teraz w wielkim klubie, gdzie w lidze jest praktycznie jedynym kandydatem do mistrzostwa. Bayern ma piłkarzy na najwyższym poziomie, którzy są częścią struktury jaką jest cały zespół, podobnie jak w Benfice.
