Ole Gunnar Solskjaer wziął dziś udział w konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Cardiff City. Zapraszamy do zapoznania się z pełnym zapisem konferencji.
Na początek konferencji znakomita wiadomość. Manchester United potwierdził, że Mike Phelan otrzymał 3-letni kontrakt na stanowisku asystenta Ole Gunnara Solskjaera.
Ole rozmyśla nad niedzielnym składem
– Cóż, w futbolu nigdy nic nie wiadomo. To może być Twój ostatni mecz, ale też oczywiście początek karier niektórych chłopaków. Mamy kilku piłkarzy, którzy przez cały sezon pukają do drzwi pierwszego zespołu. Myślę, że zaczniemy z jednym czy dwoma z nich w składzie.
To był wielki tydzień dla naszych rywali
– Oczywiście to mówi wszystko o tym, jak trudna jest nasza liga. To nie jest tak jak w czasach gdy ja grałem, kiedy ligę wygrywaliśmy albo my, albo Arsenal. Potem włączyła się Chelsea. Teraz to bardzo konkurencyjne rozgrywki, w których walczymy o trofea z najlepszymi drużynami na Świecie. To pokazuje, że przed nami wielkie wyzwanie.
– Chcemy wrócić tam, gdzie byliśmy, wiemy jako klub, jako sztab, piłkarze też wiedzą, że kolejny sezon to będzie wielkie wyzwanie. Ważne byśmy pracowali razem od pierwszego dnia. Jak powiedział Luke Shaw wczorajszego wieczoru, chcemy być pewni, że kibice będą mieli powód by nas oklaskiwać w przyszłym sezonie.
Określiliśmy nasze cele transferowe
– Oczywiście to wielka sprawa. Niektórym piłkarzom wygasają kontrakty, zdecydowanie przyjdą też nowi gracze, niektórzy z młodych zawodników również dołączą do drużyny. Pracujemy nad tym odkąd tu jestem. Pracowałem z klubem, z działem rekrutacji, z działem analiz. Wybraliśmy piłkarzy, którzy myślimy, że będą pasowali do składu Man United. Mamy nadzieję, że uda nam się niektórych z nich sprowadzić. To nie jest prosta sprawa. Nigdy nie jest łatwo, nawet gdy zawodnicy chcą do nas przyjść, swoje do powiedzenia mają też ich kluby. Nie chcemy mówić o konkretnych nazwiskach, ale oczywiście to nie wygląda tak, że wchodzisz do sklepu i kupujesz, bo oni mają też swoje kluby.
Nie komentujemy spekulacji transferowych
– Cóż, nie pamiętam ile nazwisk zostało wymienionych odkąd tu jestem, byli też piłkarze, których ledwo widziałem, a mówiło się, że chcemy ich pozyskać. Pojawia się masa spekulacji i oczywiście im wcześniej przeprowadzimy transfery, tym lepiej, bo wtedy po przyjściu do klubu 1 lipca masz niezły obraz tego, jak będzie wyglądała drużyna.
Dlaczego chciałem Phelana jako asystenta
– Myślę, że on jest wspaniały na stanowisku asystenta, dlatego bardzo się cieszę, że podpisano z nim kontrakt. Gdy tylko Ed do mnie zadzwonił, on był pierwszą osobą, która chciałem, by mi asystowała i teraz jesteśmy tu razem na kilka lat. Grałem jako piłkarz, gdy był asystentem. On ma ogromną wiedzę, doświadczenie, swój sposób bycia, każdy w klubie lubi z nim rozmawiać i prowadzić dyskusje o futbolu. Gdy idzie przez Carrington, piłkarze pokazują, jak go szanują. Oni wiedzą, co on potrafi, bo pracował z najlepszym menadżerem, a ja jestem młody na tym stanowisku i wciąż tak się czuję. Mick dodaje mi więcej doświadczenia w pewnych aspektach tej pracy.
Mike to człowiek Man United
– Oczywiście to odgrywa wielką rolę, to taka sama sytuacja, gdy zabrałem ze sobą Marka Dempseya. To człowiek z Man United, Michael Carrick jest człowiekiem z Man United, wszyscy troszczymy się o klub i zawsze będzie chodziło o jego dobro. Nigdy nie będzie chodziło o mnie czy o Micka, ale o przywrócenie klubu tam, gdzie powinien być.
Valencia może zagrać w niedzielę
– Rozmawiałem wczoraj z Antonio. On niestety nie był sprawny przez pięć czy sześć miesięcy. Miał wielkie problemy, ale on czuje że może wziąć udział w meczu. Mam nadzieję, że odbędzie trening dziś i jutro i że będziemy mogli dać mu dobre pożegnanie, bo wspaniale służył klubowi, był Piłkarzem Roku, kapitanem i myślę, że to jedyne uczciwe rozwiązanie.
O sytuacji Herrery
– Cóż Ander prawdopodobnie będzie mógł zagrać, nie wiem jeszcze, nie wybieraliśmy składu. Prawdopodobnie potem ogłosi on, gdzie zamierza kontynuować karierę.
Czuję frustrację i ekscytację
– To miks, bo bylismy tak daleko gdy tu przyszedłem przed Świętami i możemy z tego względu czuć się pozytywnie. Weszliśmy do walki, gdy zaczęliśmy wygrywać mecze, było fantastycznie być w tej grupie, pokazało to potencjał i jakość piłkarzy. OCzywiście nie graliśmy równo, ostatnio mieliśmy problemy, kilku zawodników nabawiło się urazów. Nie chcę winy zwalać na kontuzje.
– Ale jak mówiłem wcześniej, jest tu rywalizacja. Premier League to najbardziej wymagająca liga Świata i byliśmy o krok od tego, co w grudniu wydawało by się cudem. Mam mieszane uczucia, ale poradzę sobie z tym. Myślę po prostu o piłkarzach. Jak emocjonalne to musiało być dla nich. Zaczęli sezon z jednym menadżerem, zakończyli z innym, mieli wzloty i upadki. Miałem w futbolu więcej lat, takich jak ten rok, też to przeżywam, ale wyczekuję każdego kolejnego dnia, nawet mimo tego jak czuliśmy się po przegranych meczach, jest to dla mnie jak dotychczas przygoda. Absolutnie uwielbiam to.
Rola Dyrektora Piłkarskiego
– Klub ogłosi to, gdy znajdą odpowiedniego człowieka. Do tego czasu pracujemy w takiej samej strukturze jak dotychczas. Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie, Mick, odbyliśmy wiele spotkań odnośnie rekrutacji piłkarzy, jestem zadowolony z komunikacji i z procesu, a także z naszych celów, mam nadzieję, że uda się je zrealizować.
Nie pytajcie mnie o Dana Jamesa
– Nie mogę komentować każdego piłkarza indywidualnie, a jak mówiłem mówi się o bardzo wielu. Nie lubię gdy piłkarze lub inni menadżerowie rozmawiają o moich zawodnikach, więc ja nie będę rozmawiał o innych, nawet jeśli nie byłbym lub byłbym nimi zainteresowany.
Pozyskanie młodych zawodników jest opcją
– Myślę, że będę szczery, jeśli powiem, że walka o tytuł w przyszłym sezonie byłaby cudem, bo jesteśmy teraz bardzo daleko, jeśli spojrzymy na różnicę punktową. W kolejnym sezonie będziemy chcieli zmniejszyć tę różnicę. Jeśli będziemy blisko do lutego, czy marca, to fantastycznie. Jeśli nie, w kolejne lato też będziemy rozmawiać o piłkarzach, którzy mogą tu zostać przez wiele lat.
Sprowadzaliśmy wielu piłkarzy, którzy rozwinęli się w klubie
– Nie sądzę byśmy kiedykolwiek byli klubem, który pozyskiwał gotowych piłkarzy. Ronaldo nie był piłkarzem kompletnym [gdy do nas przechodził], Wayne Rooney też nie był. Wielu piłkarzy, którzy tu przyszli dopiero stali się topowymi zawodnikami i taki zawsze będzie model, że chcemy by oni rozwijali się w naszym klubie. Mam najlepszy sztab, mamy najlepsze warunki, najlepszych kibiców, bo jeśli jest coś co kochają, to piłkarze, którzy ich ekscytują, tacy, którzy podnoszą ich z krzeseł. Mamy nadzieję, że tacy do nas dołączą.