Ole Gunnar Solskjaer nie miał powodów do radości po przegranej 1-3 z Chelsea. Oto co menadżer Czerwonych Diabłów powiedział po spotkaniu.
– Znamy poruszanie się Oliviera Giroud, wiemy, że on będzie podchodził blisko bramki, powinniśmy się zachować lepiej w obronie. Byliśmy trochę spóźnieni w tych sytuacjach, drugiemu golowi powinniśmy byli zapobiec. Oczywiście każdy musi grać na odpowiednim poziomie i każdy ma szansę za każdym razem gdy na niego stawiamy. David wie, że powinien obronić strzał przy drugim golu. Nie mogę mówić o pewności siebie Davida, ale on jest bardzo mocny mentalnie. Wie, że powinien to obronić 100 razy na 100 prób, ale taki jest futbol. Podjąłem decyzję, by go wystawić i on był na to mentalnie gotowy.
– Z Ericiem mam nadzieję, że jest dobrze. Miał rozciętą głowę, jest w szpitalu, gdzie zostanie odpowiednio zbadany. Nie wiem jak wygląda sytuacja, nie rozmawiałem z lekarzem. Kontuzja Erica była rozczarowująca, straciliśmy przez to trochę koncentrację i tuż po tym straciliśmy gola, co miało ogromny wpływ na mecz. To było bardzo rozczarowujące.
– Wystawiliśmy dziś skład, który wierzyliśmy, że da nam największą szansę na awans, a zarazem bycie gotowym na środę, to jednak dziś nie zadziałało. Nie ma czasu na rozpaczanie, mamy dwa mecze w tym tygodniu i potem przed nami Liga Europy. Nasze głowy i nogi będą na to gotowe.
– Jeśli wykonamy dobrze naszą pracę w środę, będziemy w bardzo dobrej sytuacji przed meczem z Leicester, musimy się dobrze przygotować na środowy mecz z West Ham. Musimy się wiele nauczyć jako drużyna. Ale uczymy się i jesteśmy w trakcie rozwoju, ta drużyna dostała dziś cios. Straciła trochę pewności siebie, zobaczymy jaka będzie reakcja w środę.