Rangnick: Skupiamy się na małych rzeczach

Podopieczni Ralfa Rangnicka udanie zakończyli rok, a sam szkoleniowiec chwalił swoich zawodników za poprawę względem ostatniego meczu.

O transferach:

Transfery mają sens, tylko wtedy kiedy wzmacniają drużynę, lub uzupełniają braki. Nie rozmawialiśmy jeszcze o transferach do klubu. Skupiam się na tych, których mam już w klubie. Mamy wystarczająco dużo dobrych piłkarzy, na każdą pozycję, nie mamy braków.

Czwarte miejsce to plan minimum?

Nie chcę mówić, że czwarte miejsce to plan minimum, ale pierwsza trójka już za bardzo nam uciekła. Skupiamy się na rozwoju zawodników, krok po kroku, na małych rzeczach. Nie przegraliśmy od 8 spotkań.

Co tak naprawdę jest dla niego najważniejsze na boisku?

Wszystko rozbija się intensywność, pasję, energię, zaangażowanie. Zwłaszcza w meczach na swoim stadionie – już teraz mogę powiedzieć, że jesteśmy dobrym zespołem, przeciwko któremu ciężko się gra. Ważna jest tez powtarzalność, ciągłość formy.

Sytuacja Bailliego:

Eric Bailly zagrał dobre spotkanie. Popełnił błąd przy bramce dla Burnley. Niepotrzebnie podjął zbyt duże ryzyko, powinien był to po prostu wybić. Był już w Afryce, przygotowywał się do Pucharu Narodów Afryki, ale musieliśmy go awaryjnie sprowadzić, ponieważ wypadł nam Lindelof.

O przebiegu spotkania:

Spodziewałem się, że to będzie bardzo fizyczne spotkanie. I nie pomyliłem się. Burnley jest bardzo energiczną drużyną, my też musieliśmy dzisiaj pokazać naszą energię. To było kluczowe do wygrania dzisiejszego meczu.

Poprawa względem meczu z Newcastle:

Występ całego zespołu stał na o wiele wyższym poziomie niż ostatnio. Byłem bardzo zadowolony z gry naszych skrzydłowych. Jadon i Mason świetnie się spisali. Edi i Cris wykonali kawał ciężkiej roboty, chwała im za to.