Manchester United wygrał 1-0 z Aston Villą i awansował dalej w FA Cup, ale wynik to tak naprawdę jedyny pozytyw tego meczu. O słabym, ale zwycięskim występie wypowiedział się Raphael Varane.
Ta wygrana nie przyszła łatwo, prawda?
To był bardzo trudny mecz. Cierpieliśmy na boisku, ale cierpieliśmy jako drużyna. Podobała mi się atmosfera tego meczu, podobało mi się to jak walczyliśmy, jak się staraliśmy mimo tego, że nie szło nam dzisiaj.
Przez większość meczu głęboko się broniliście.
Mieliśmy okazje do strzelenia drugiej bramki. Chcieliśmy grać do przodu, ale kiedy się nie dało, kiedy rywal nas spychał, to potrafiliśmy się dostosować. Byliśmy kompaktowi, utrudnialiśmy im życie jak mogliśmy.
Co dziś było kluczowe do wygranej?
Dziś kluczowa była agresja i zaangażowanie, to one dały nam wynik, który jest dobry. Zwycięstwo nas cieszy. Musimy zbudować naszą pewność siebie. Jesteśmy drużyną, jesteśmy jednością. Jesteśmy w tym wszystkim razem.
Jak skomentujesz doniesienia o fatalnej atmosferze w szatni?
Musimy skupić się na naszej robocie. Musimy walczyć dla naszych fanów, dawać z siebie wszystko. Tylko tyle i aż tyle.
