Erik Ten Hag był rozczarowany, że jego podopieczni nie wygrali dzisiejszego spotkania z FC Barceloną na Camp Nou. Zdaniem Holendra, sytuacji strzeleckich było aż nadto.
O spotkaniu:
To my dyktowaliśmy tempo gry i byliśmy stroną przeważającą w pierwszej połowie. Stworzyliśmy mnóstwo szans. Byłem rozczarowany po pierwszej połowie, bo mimo przewagi nie zdobyliśmy bramki. Poza pierwszymi 15 minutami, mieliśmy kontrolę. Ale po końcowym gwizdku uważam, że to był genialny mecz, z dwoma atakującymi zespołami, które grały w piłkę. Dobrze się to oglądało.
O kontrowersjach sędziowskich:
Sędziowie niestety popsuli to widowisko. Rashford był faulowany, wszyscy to wiedzieli, do tego faulujący go rywal dostałby za to czerwoną kartkę. Można dywagować, czy to było przed polem karnym, czy w polu, ale tak czy siak to powinna być czerwona kartka, która w kontekście dwumeczu byłaby bardzo ważna. Sędziowie na takim poziomie i to jeszcze z pomocą VAR’u nie mogą robić takich błędów. Ale i tak, spotkanie było na bardzo wysokim poziomie, na poziomie Ligi Mistrzów.
Rozmawiałeś z sędzim po końcowym gwizdku?
Tak, zapytałem go o tą sytuację. Powiedział, że to było przed linią pola karnego i, że to nie był faul. Liniowy był idealnie ustawiony, mają VAR. To niezrozumiała decyzja, jak można taką podjąć mając tyle pomocy. Nie rozumiem, naprawdę.
O kolejnym świetnym meczu Rashforda:
Oczywiście, Rashford znów był genialny i jest w wybitnej formie, ale dziś świetnie wyglądał cały zespół.
O nieskuteczności:
Mieliśmy mnóstwo okazji bramkowych i powinniśmy dziś wygrać. I tu nie chodzi tylko o Wouta Weghorsta, praktycznie każdy nasz ofensywny zawodnik mógł zdobyć dziś bramkę. Jestem zadowolony, podejmowaliśmy najlepszą drużynę w Hiszpanii i byliśmy w stanie taki zespół zdominować. Rewanż na Old Trafford zapowiada się pasjonująco.
