Jak podaje Adam Crafton z The Athletic, Roy Keane został fizycznie zaatakowany przez jednego z kibiców podczas spotkania Manchesteru United z Arsenalem na Emirates Stadium.
Roy Keane wykonywał na stadionie swoją pracę, jest wszakże ekspertem stacji Sky Sports. Incydent miał miejsce pod koniec spotkania, kiedy wydawało się, że Garnacho dał zwycięstwo United. Keane i Micah Richards przemieszczali się po stadionie przed kolejnym programem stacji, gdy do Roya wystartował jeden z kibiców. Według świadków, uderzył on Irlandczyka „z główki”, a później chwycił go za podbródek i klatkę piersiową, na co Keane zareagował wzburzeniem i gniewem, ale nie odpowiedział żadnym fizycznym atakiem. Całą sprawę próbował załagodzić Micah Richards. Zanim na miejsce dotarły odpowiednie służby, sprawca ataku oddalił się i opuścił stadion Arsenalu.
Londyńska policja opublikowała w tej sprawie krótkie oświadczenie:
„Policja prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu, do którego doszło na Emirates Stadium. Współpracujemy ze wszystkimi stronami w celu jak najszybszego wyjaśnienia sytuacji”
Arsenal zgłosił już pełną gotowość do pomocy służbom porządkowym.