Rasmus Hojlund stwierdził, że drużyna czuje lekki niedosyt po domowym remisie z Tottenhamem.
Rasmus po przełamaniu z Aston Villą kontynuował strzelanie, dołożył też asystę. Nie wystarczyło to do wygrania spotkania.
Czujemy lekki niedosyt – powiedział – Rozegraliśmy bardzo dobry mecz, widać było, że zaczyna nam się to wszystko zazębiać, ale niestety straciliśmy dwie bramki, których nie powinniśmy stracić. Zwłaszcza tej pierwszej, po rzucie różnym. Zabrakło koncentracji.
Bramka w drugim z rzędu meczu w lidze to miła odmiana po tygodniach oglądania zera przy liczbie trafień i sam Duńczyk też to przyznaje.
– Dużo się mówiło o moim zerowym bilansie bramkowym w Premier League, ale ja cały ten czas wierzyłem w swoje umiejętności i całą drużynę. Cały ten czas czułem i nadal czuję wsparcie trenera. To bardzo pomogło – powiedział Hojlund.
