Wypowiedzi

Hojlund: Nigdy w siebie nie zwątpiłem!

Manchester United zatriumfował znów, właśnie po jego golach. Rasmus Hojlund przekonuje, że mimo iż było mu momentami ciężko w tym sezonie, to nigdy w siebie nie wątpił.

Już w 7 minucie mieliśmy 2:0 dla Manchesteru United, po dwóch golach Rasmusa. Później było już ciężej, ale zwycięstwo udało się odnieść.

– Bardzo dobrze zaczęliśmy, strzeliliśmy dwa szybkie gole i niestety obniżyliśmy loty – przyznał Hojlund – Byliśmy nieskoncentrowani i nie kontrolowaliśmy przebiegu meczu, pozwoliliśmy rywalowi na szybkiego gola kontaktowego. W drugiej połowie jednak mieliśmy już masę okazji żeby wygrać wyżej, ale nie wykorzystaliśmy żadnej. To było frustrujące. 

Druga bramka padła po obiciu piłki od jego klatki piersiowej i choć wydaje się to być przypadkowe i szczęśliwe, to w kolejnych powtórkach widać intencjonalność tego zagrania. Rasmus ją potwierdza.

– To było w 100% zamierzone, ułożyłem swoje ciało tak, żeby piłka odbiła się do siatki – opisywał to z własnej perspektywy  Zdarzały mi się już takie gole na treningach. Czuję się pewny siebie i dzięki temu takie gole też zdobywam. 

Długo czekaliśmy na przełamanie strzeleckie Hojlunda, ale wszystko wskazuje na to, że warto było czekać. Sam napastnik przyznaje, że choć było mu ciężko, to nigdy w siebie nie zwątpił.

– Nawet przez chwilę w siebie nie wątpiłem – zapewniał – Oczywiście, czułem się źle z tym, że nie zdobywam goli w Premier League, że nie spełniam oczekiwań. Czułem presję i czasami było mi ciężko, ale nigdy w siebie nie zwątpiłem. Wiedziałem, że skoro strzelałem bramki w Lidze Mistrzów to zacznę i w Premier League. To była tylko kwestia czasu.

0 0 votes
Article Rating
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
X